U LUDZI NARAŻONYCH

man in white crew neck t-shirt playing saxophone during sunset

U ludzi permanentnie narażanych na działanie zimna stwierdzano niekiedy wyraźną tendencję do stabilizowania się na zimnie tempe­ratury wewnętrznej ciała na poziomie niższym od normalnego. Nasuwa się zatem pytanie, czy zjawisko to należy traktować jako przejaw braku aklimatyzacji, czy też — przeciwnie — jako szczególną postać udoskonalonej adaptacji. Przy niższej temperaturze wnętrza ciała mniej­sza jest różnica między nią a otoczeniem i odpowiednio zmniejsza się tempo utraty ciepła, co naturalnie jest dla ustroju korzystne. Kiedy zjawisko takie występuje np. podczas snu, a obniżenie temperatury ciała nie jest zbyt duże, nie zakłóca ono snu i nie powoduje zaburzeń funkcji ustroju, toteż nie ma powodu, aby traktować je jako wyraz złej adaptacji do zimnego otoczenia. Ważne jest natomiast, aby temperatura wewnętrzna nie obniżała się stale i nie osiągnęła wartości, przy któ­rych zagrożony zostaje tok podstawowych czynności ustroju (czynności układu oddechowego, układu krążenia i in.).

Anastazja Maciejowska

Witaj na moim serwisie! Trafiłeś na serwis o polityce i społeczeństwie. Mam nadzieję, że spodoba Ci się na moim portalu. Zapraszam do czytania i komentowania oraz udostępniania mojego serwisu na swojej tablicy facebooka.

Może Ci się również spodoba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *