UPROSZCZONA SPRAWA
Dziś jest to wszystko bardzo uproszczone. Zdarza się, że córka przywozi do domu na święta kolegę i oznajmia rodzicom, iż się zaręczyli. Tego rodzaju nagłe niespodzianki nie są jednak właściwe. Córka powinna zwierzyć się matce przedtem: „Chyba się zaręczę z Jankiem”. A Janek może powiadomić swoich rodziców o projektowanych zaręczynach z Zosią. Mądrzy rodzice zaś usiłują się dowiedzieć, kim jest Zosia lub Janek, zapraszać częściej Janka do domu, a gdy stwierdzą, że nie jest odpowiednim kandydatem, starają się o inne towarzystwo dla Zosi. Wszelkie zakazy w takim wypadku przeważnie jeszcze mocniej wiążą młodych. Kiedy jednak niedoświadczona córka czy syn mogą stać się ofiarą nieuczciwych zamiarów, interwencja rodziców jest konieczna: od ich taktu i dyplomacji zależy wówczas bardzo wiele, bo sprawy miłosne nigdy nie były łatwe. Niejednokrotnie najlepszą polityką będzie gra na zwłokę. Czas okaże siłę uczuć, a nieraz dostarczy okazji do otwarcia oczu.