KTO PIERWSZY?
Kto kłania się pierwszy? Ten, kto jest grzeczniejszy mówią dziś niektórzy. Między dobrymi znajomymi nie należy tym sprawom przypisywać zbyt wiele znaczenia. Nasza tradycja nakazuje mężczyźnie kłaniać się pierwszemu. Młodzi jednak, tak chłopcy, jak dziewczęta, pierwsi kłaniają się starszym. S^ ludzie drażliwi, którzy czekają na ukłon, obrażają się za najmniejsze uchybienie, jakby nie było większych zmartwień. Niech wiedzą, że np. w Anglii wychodzi się z założenia, że kobieta powinna upoważnić znajomego do złożenia ukłonu kłaniając się pierwsza.Naturalnie, gdy ktoś źle wychowany specjalnie czeka na nasz ukłon, dajmy mu nauczkę i nie spieszmy się. Skoro znajomy zignoruje nas, mamy prawo wy* ciągnąć konsekwencje i odtąd mijając nie dostrzegać go wcale. Podobnie postępujemy z ludźmi, którzy przestali się nam pierwsi kłaniać, bo uzyskali wyższe stanowisko. Na „syfonach” mądremu człowiekowi nie zależy. Ale trzeba mieć pewność, że przyczyną jest złe wychowanie, niegrzeszność, złośliwość czy „woda sodowa”, bo przecież zawsze istnieje możliwość, że nas ktoś po prostu nie zauważył. Choć o tym nie wiemy, prawdopodobnie i nam zdarza się to często. Idziemy zamyśleni, aż nagle wpadamy na własną siostrę, brata lub męża. rak więc i w sprawie ukłonów bądźmy rozsądni i wyrozumiali.