W GRONIE RODZINNYM

W rodzinie, jak to w rodzinie — zdarzają się chwile uroczyste, miłe, wesołe, a także smutne i tragiczne: urodziny, zaręczyny, wesele, choroba, śmierć. I choć wiele panuje u nas rozmaitych zwyczajów związanych z tymi okolicznościami, jednak pewne sprawy, pewne tradycje powtarzają się najczęściej. Trzeba je znać, aby nie popełniać błędów, nie urażać ludzi. Pierwsza uroczystość w naszym życiu wiąże się zwykle z nada­niem imienia. Rodzice dają czasem dzieciom imię „przyniesione’ w dniu uro­dzin. Ale z tym lepiej być ostrożnym. „Dowcipny” tatuś, chcąc obdarzyć synka jakimś niesamowitym imieniem, powinien po­myśleć, jak przykro będzie malcowi, gdy wskutek tego zostanie narażony na kpiny kolegów. Znam mężczyznę, który zapytany o imię mówi: „Bardzo prze­praszam, nic na to nie poradzę, ale nadano mi imię Euzebiusz”. Uśmiechem i lekką ironią pokrywa urazę do rodziców.

Anastazja Maciejowska

Witaj na moim serwisie! Trafiłeś na serwis o polityce i społeczeństwie. Mam nadzieję, że spodoba Ci się na moim portalu. Zapraszam do czytania i komentowania oraz udostępniania mojego serwisu na swojej tablicy facebooka.

Może Ci się również spodoba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *