MĄŻ I ŻONA

Tylko podlotki wierzą, że małżeństwo jest rajem. Każdy z mał­żonków ma swoje przywary i zalety, każdy ma odmienne przy­zwyczajenia. Miłość osładza początkowo wszystko, ale jest ona jak kruche naczynie, które łatwo pęka, wyszczerbia się, a nawet rozbija. Trzeba wielu wyrzeczeń z obu stron, wiele wyrozumia­łości, aby utrzymać uczucie niezachwiane. Każde małżeństwo przeżywa większe lub mniejsze konflikty. Często podłożem ich jest różnica poglądów na wychowanie dzieci, niekiedy na sprawy polityczne. Gdy przeciwieństwa narastają, cały gmach szczęścia małżeńskiego kruszy się i rozpada w gruzy. Jeśli jednak oboje dbają, aby nieporozumienie nie trwało dłu­go, aby się jakoś przeprosić, najważniejsze konflikty stają się je-‘ dynie podstawą do wymiany zdań, do interesujących rozmów. Współżycie dwojga ludzi nie jest łatwe. Jeśli jeszcze dołączają się trudności bytowe, ciągłe zdenerwowanie, znużenie — to zaiste tylko dyscyplina wewnętrzna i dobre wychowanie powstrzymuje nieraz małżonków od słów, których później mogliby gorzko ża­łować. Carnegie w swej wspomnianej na wstępie książce daje ciekawe przykłady dziejów małżeńskich kilku wielkich ludzi.

Anastazja Maciejowska

Witaj na moim serwisie! Trafiłeś na serwis o polityce i społeczeństwie. Mam nadzieję, że spodoba Ci się na moim portalu. Zapraszam do czytania i komentowania oraz udostępniania mojego serwisu na swojej tablicy facebooka.

Może Ci się również spodoba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *