MĄŻ I ŻONA
Tylko podlotki wierzą, że małżeństwo jest rajem. Każdy z małżonków ma swoje przywary i zalety, każdy ma odmienne przyzwyczajenia. Miłość osładza początkowo wszystko, ale jest ona jak kruche naczynie, które łatwo pęka, wyszczerbia się, a nawet rozbija. Trzeba wielu wyrzeczeń z obu stron, wiele wyrozumiałości, aby utrzymać uczucie niezachwiane. Każde małżeństwo przeżywa większe lub mniejsze konflikty. Często podłożem ich jest różnica poglądów na wychowanie dzieci, niekiedy na sprawy polityczne. Gdy przeciwieństwa narastają, cały gmach szczęścia małżeńskiego kruszy się i rozpada w gruzy. Jeśli jednak oboje dbają, aby nieporozumienie nie trwało długo, aby się jakoś przeprosić, najważniejsze konflikty stają się je-‘ dynie podstawą do wymiany zdań, do interesujących rozmów. Współżycie dwojga ludzi nie jest łatwe. Jeśli jeszcze dołączają się trudności bytowe, ciągłe zdenerwowanie, znużenie — to zaiste tylko dyscyplina wewnętrzna i dobre wychowanie powstrzymuje nieraz małżonków od słów, których później mogliby gorzko żałować. Carnegie w swej wspomnianej na wstępie książce daje ciekawe przykłady dziejów małżeńskich kilku wielkich ludzi.