CZYM SKORUPKA ZA MŁODU…

black flat screen tv turned on displaying 11

Dzieciom należy wpajać zasady względów wobec innych. Niech nie hałasują, bo nikt tego nie lubi; niech szanują roślinność i nie depcą trawników, bo inni dbają o zieleń, aby się nią cieszyc. Niech nie niszczą, nie brudzą cudzej, wspólnej czy jakiejkolwiek własności, bo wyrządzają tym szkody, krzywdę lub przykrości innym. Wszystkiego tego można dzieci nauczyć nie naruszając ich sa­modzielności, nie robiąc z nich tresowanych piesków. Ale podsta­wowym, najistotniejszym warunkiem jest miłość do dzieci i umie­jętność mądrego jej okazywania. Każdy malec, nawet tzw. „nie­udany”, musi wiedzieć i słyszeć, że rodzice bardzo go kochają. Dziecko brzydsze, mniej pociągające czy zdolne powinno byc ota­czane przez rodziców większą serdecznością niż „chluby rodziny . To nie jest rozpieszczanie, lecz konieczność, wykazana w bada­niach naukowców: pediatrów, psychologów, neurologów, psychia­trów i socjologów. Dziecko, które nigdy nie słyszało pieszczotli­wych słów, jest pokrzywdzone. Może mieć później wicie komplek­sów, objawiających się lękliwością, skrytością, nieufnością, a także pewnymi wypaczeniami charakteru. Najczęściej dzieci tzw. „trudne”, nerwowe, krnąbrne były przez rodziców nie kochane lub źle kochane.

Anastazja Maciejowska

Witaj na moim serwisie! Trafiłeś na serwis o polityce i społeczeństwie. Mam nadzieję, że spodoba Ci się na moim portalu. Zapraszam do czytania i komentowania oraz udostępniania mojego serwisu na swojej tablicy facebooka.

Może Ci się również spodoba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *